Władca Pierścieni - J.R.R Tolkien

aliosza

Cała trylogię czytałam już dawno temu, w drugiej gimnazjum i oczywiście bardzo mi się podobała. Bardziej niż moja pierwsza książka Tolkiena Hobbit. Władca pierścienia zachęcił mnie to przeczytania innych książek tego autora. I nie zawiodłam się. Świat stworzony przez Tolkiena jest wspaniały. Wszystko przemyślane łącznie z najmniejszymi detalami. Świetne książki!

Floinn

Uwielbiam. Właściwie przez Władcę Tolkiena polubiłam fantastykę i w ogóle zaczęłam ją czytać, więc to zawsze będzie dla mnie książka w pewien sposób ważna. Lubię czasem do niej wracać, do całej trylogii.

Melpomene

Czytałam tę trylogię dość dawno, ale pamiętam, że bardzo mi się spodobała. Byłam pod wrażeniem wręcz geniuszu Tolkiena, bo nie każdy byłby w stanie tak szczegółowo obmyślić struktury nieistniejącej krainy. Uważam, że zasługuje on na duży szacunek z tego tytułu.
Historia była wciągająca, choć fragmenty (szczególnie w II i III tomie) podróży Froda i Sama napawały mnie dziwnym niepokojem i gdy wracałam potem do książek, skupiałam się głównie na Aragornie, Legolasie, Pippinie i ich towarzyszach. Niby od początku wiadomo, że wszystko będzie dobrze, ale jednak było zaintrygowanie, była lekka obawa. I to mi się podobało. Bohaterowie... Również świetnie wykreowani. Uwielbiałam Faramira, zdecydowanie jedna z moich ulubionych postaci.
Za najlepszy tom uważam Dwie wieże. Trzyma w napięciu.

aliosza

O, Faramir! Teraz sobie o nim przypomniałam! Mój ulubiony bohater. Szkoda, że tak mało o nim było. Pamiętam, że jak pierwszy raz się pojawił to czekałam kiedy znów coś o nim będzie. :)

Melpomene

Floinn

To co, zakładamy kółko adoracji Faramira? ;) Też jakoś zawsze najbardziej go lubiłam, aż się dziwię, że nie wspomniałam o tym wcześniej.

aliosza

Melpomene

O, zgadzam się, Faramir zdecydowanie na to zasługuje. Naprawdę najlepsza postać.
Prócz Denethora. Antypatyczny osobnik, ale głęboki. Cudna kreacja.

overkill

Adaptacja podobała mi się bardzo, oglądałam ją kilka razy, jednak przez książkę nie mogłam przebrnąć. Zatrzymałam się po 30 kompletnie nudnych stronach. Jak słyszałam to właśnie z tym wstępem tak jest i potem jest ciekawiej. No cóż, chyba się za to kiedyś zabiorę znowu.

aliosza

Surreal

Szczerze mówiąc - nie czytałam. I jakoś mnie do tej trylogii nie ciągnie. Chociaż biorąc pod uwagę, że pierwsza część w tym roku będzie moją lekturą, w końcu będę musiała ją przeczytać.
Aczkolwiek możliwe, że wcześniej mnie do tego zmuszą koledzy, zapaleni fani Tolkiena.

Empathia

Kocham, kocham i jeszcze raz kocham.
I mogę czytać na okrągło!
Uwielbiam styl pisania Tolkiena, te jego opisy tego wszystkiego. Genialne. Świat stworzony przez niego jest genialny. Bohaterowie stworzeni przez niego są genialni. A Tolkien to już w ogóle najgenialniejszy!

Catelyn

Kocham! Strasznie kocham! To moja ukochana książka! Tolkien jest genialny, żeby opisać cały tak rozbudowany świat, ze wszystkimi szczegółami... To jest klasyka, każdy powinien przeczytać tą książkę!

Mała Mia

Nie czytałam i na razie nie zamierzam.